Petal fresh Organics - Aloe and citrus. Odżywka.

Jak wiecie, jestem w trakcie dużych zmian pielęgnacyjnych. Kiedy myślałam sobie o zamianie miodu na glicerynę, wpadła mi w ręce na zakupach taka odżywka. Jestem również w trakcie poszukiwania zimowej pielęgnacji a odżywka ta jest dosyć treściwa. Nie musiałam się długo zastanawiać, bardzo ciekawa byłam tego produktu.

Cena to ok. 20 zł za 355 ml. Dostępna w Rossmanie. Konsystencja gęsta, produkt wydaje się wydajny.
Zapach jest przepiękny - cytrusowy z ziołową nutką. Utrzymuje się jakiś czas na włosach :)
Opakowanie dość nietypowe jak na odżywkę, pewnie będzie trudno ją wydobyć pod koniec. Natomiast kojarzy mi się z produktami organicznymi.

Produkt jest zagraniczny (USA). A na opakowaniu jest tylko naklejka w języku polskim informująca, że produkt jest organiczny i ma na to certyfikaty oraz o korzyściach dla naszych włosów.
Mianowicie odżywka nawilża i odżywia włosy, pobudza skórę głowy i pomaga zwalczać łupież.

Skład jest super bogaty, a ja specjalnie dla was wszystko przepiszę, gdyż zrobienie zdjęcia było niemożliwe.

Aqua (Water) - Woda

Glycerin - Gliceryna, humektant,

Isopropyl Palmitate - Emolient,

Caprylic/Caprik Triglyceride - Emolient,

Behenyl Alcohol - Emolient,

Cetearyl Alcohol - Emolient,

Cetyl Alcohol - Emolient,

Stearyl Alcohol - Emolient,

Hydroxypropyl Methylcellulose - Humektant,

Olea Europea (Olive) Fruit Oil - Oliwa z oliwek,

Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil - Olej słonecznikowy,

Tocopheryl Acetate (Vitamin E),

Rethinyl Palmitate (Vitamin A),

Panthenol (Vitamin B5),

Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Juice - Sok z Aloesu,

Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Fruit Extract - Ekstrakt z Pomarańczy,

Citrus Medica Limonum (Lemon) Fruit Extract - Ekstrakt z cytryny,

Citrus Grandis (Grapefruit) Leaf Extract - Ekstrakt z liści grejpfruta,

Citrus Nobilis (Mandarin Orange) Fruit Extract - Ekstrakt z mandarynki,

Salvia Officinalis (Sage) Leaf Extract - Ekstrakt w Szałwii,

Orbignya Oleifera (Babassu) Seed Oil - Olej z Babassu,

Tussilago Farfara (Coltsfoot) Flower Extract - Ekstrakt z kwiatu podbiału,

Achillea Millefolium (Yarrow) - Krwawnik pospolity,

Equisetum Arvense (Horsetail) - Skrzyp polny,

Rosmarinus Officinailis (Rosemary) Leaf Extract - Ekstrakt z liści rozmarynu,

Althaea Officinalis (Marshmallow) Root  - Korzeń prawoślazu lekarskiego,

Chamomila Recutita (Chamomile) Flower Extract - Ekstrakt z rumianku,

Melissa Officinalis (Lemon Balm) Leaf Extract - Ekstrakt z melisy,

Thymus Vulgaris (Thyme) Extract - Ekstrakt z tymianku,

Dehydroacetic Acid - Konserwant,

Benzyl Alcohol - Konserwant,

Parfum (Fragnance) - Zapach.

Skład aż się prosi by nie stosować się do instrukcji na opakowaniu: nałóż, wmasuj, spłucz.
Odżywkę na włosach zostawiam na 15 - 30 minut, czasem całą godzinę. Włosy są po niej lśniące, wygładzone i nawilżone. Dociążone, choć ja nie jestem tego fanką, wiele z was powinno być zadowolonych z takiego efektu.
... i ten przepiękny zapach utrzymujący się na włosach!
Raz odżywkę nałożyłam od nasady włosów, i zbyt szybko się przetłuściły. Zazwyczaj nakładam od ucha w dół.
Ostatnio zmieniłam sposób pielęgnacji włosów z OO na OOO. Czyli dawne olejowanie i mycie odżywką zamieniłam na Olejowanie (Babydream), Mycie odżywką (Intensivrepair) i odżywianie bogatą odżywką (powyższa).

W ofercie są również szampony bez SLS Petal fresh.

Znacie już te produkty?