czwartek, 11 grudnia 2014

DIY Olejowa wcierka do skóry głowy - masło shea i olej rycynowy.


Bardzo prosty przepis na wcierkę, która wzmacnia cebulki włosa, odżywia i nawilża skórę głowy. Dzięki niej obniżyłam wypadanie włosów i wzmocniłam nowowyrastające włoski.

W skład wcierki wchodzi olej rycynowy i masło shea w równych proporcjach.
Do pojemniczka wlewamy łyżkę oleju rycynowego i łyżkę roztopionego masła shea - maslo nabieramy na łyżkę i podgrzewamy nad świeczką, należy pamiętać aby nie robić tego zbyt dlugo by nie pozbawić masła jego właściwości. Ochładzamy w lodowce i gotowe.
Na powierzchni może utworzyć się twardsza skorupka, taka sama jak otwieramy nowe opakowanie masła.


Wcierka powstała w wyniku potrzeby zmniejszenia lepkości oleju rycynowego, ale masło shea wniosło też kilka innych ciekawych właściwości.

Olej rycynowy:
Skład:
Glicerydy kwasów: rycynolowego (ok. 80 procent) oraz oleinowego, linolowego, palmitynowego, stearynowego. 
Stosowany na skórę głowy ma ograniczać wypadanie włosów i je wzmocnić oraz ograniczyć przetłuszczanie się skóry głowy. Powoduje, że włosy rosną ciemniejsze.

Masło Shea: 
Skład:

kwas gamma-linolenowy, kwas arachidonowy.
fitosterole: kamesterol - działa przeciwzapalnie, beta-sitosterol - pomaga przy wypadaniu włosów, alfa-spinosterol - środek przeciwzapalny, stigmasterol - synteza witaminy D3; Kwas cynamonowy - Chroni przed UV.
Masło Shea nawilża, zmiękcza i odżywia skórę. Składa się z kwasów tłuszczowych podobnych do składu naszej skóry więc łatwo się wchłania. Przyspiesza regenerację. Odżywiona skóra głowy to zdrowsze włosy. Polecam masło shea, również do pielęgnacji twarzy, szczególnie w okresie zimowym.

Wcierka ma konsystencję zbliżoną do wazeliny. Po zastosowaniu na skórę głowy Masło shea szybko się wchłania, pozostawiając cienką warstwę oleju rycynowego na powierzchni, dzięki czemu zmywa się łatwiej niż sam olej rycynowy. Wcierka do stosowania przed myciem. Czas pozostawienia na włosach w zależności od potrzeb. U mnie od godziny do pozostawienia na całą noc.

Działanie:

Podczas stosowania wcierki zauważyłam wyraźne zmniejszenie wypadania, jednak odstawienie powoduje powrót do stanu poprzedniego. Cebulki są mocniejsze, zaczęłam odczuwać dyskomfort skóry głowy po rozpuszczeniu kucyka.
Skóra nie jest przesuszona.
Kiedyś miałam tendencję do występowania krostek na skórze głowy, problem ustał.
Nie zauważyłam zmniejszonego przetłuszczania się włosów.

Pozdrawiam
Nat

4 komentarze:

  1. ciekawa mieszanka powiem szczerze. ale ja i tak wolałabym stosować je osobno na skalp, albo na zmianę :P może dlatego, że z przestrogą podchodzę do każdej mieszanki na włosy i sama dopiero powoli, z dystansem do tego się zabieram.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zainteresowałaś mnie tą wcierką :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie robiłam takiej wcierki;)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj chyba podpatrzę przepis:) Pozdrawiam i zapraszam Kasia. Ja oczywiście obserwuje co tu się będzie działo;)

    OdpowiedzUsuń